Po wygranej w Turkusowym Hamaku i zaproponowaniu nowego tematu, zgodnie z tradycją tegoż miejsca przygotowałam nagrodę osobie która zajmie pierwsze miejsce. Bazę do naszyjnika wybrałam sklepie kiedy realizowałam bon na zakupy, po wygranej na blogu świata pasji. Całość ma 3x 2,3 cm, miejsce na haft 2x1,2 cm.
A tu prezentuję resztę moich zakupów (prezentów). Na uwagę zasługuje niesamowicie pomocny, samoznikający pisak do tkanin. Miałam zamiar zakupić sobie takowy, do rysowania wzorków, ale spieralny. Ten okazał się sprytniejszy, bo znika sam. Linia narysowana różową końcówką znika po 24 godzinach, fioletową - po 48 godz. Jak dla mnie rewelacja, zwykle tyle czasu wystarczy abym zakończyła wyszywanie wstawki do biżuterii.I nie muszę prać.
Zestaw na dalszym planie to gotowiec do filcowania kurczaków (kurczaki są dwa). Ciągle nie ustaję w trudzie namówienia starszej córki, żeby zabrała się za robótki - skutek marny. Zrobiła jednego kurczaka, nawet jej się spodobało, po czym kreatywnie przeszła do filcowania kulek na kolczyki z runa zwierzątka domowego.... ale o tym będzie w osobnym (kontrowersyjnym) poście.